Witam w niedzielne popołudnie. Niedziela dla jednych jest dniem relaksu i odpoczynku a dla innych jeszcze większym dniem roboczym niż pozostałe dni - czyli czasami w moim przypadku. Ale dzięki takiej niedzieli jestem w stanie nadrobić parę spraw i daję krok do przodu. (a tak przy okazji i ku przestrodze innym - parę dni temu coś mnie ugryzło w nogę, od razu pojawił się ból i obrzęk a kilka godzin po ukąszeniu noga bolała do tego stopnia że chciało mi się walić głową w mur, pojawił się wielki ale to ogromniasty siniak który zmieniał barwę na coraz gorszą. Za namową pracowników z pracy poszłam do lekarza i okazało się że wdawało się już zakażenie organizmu. Na zwolnienie nie poszłam bo mam pracę siedzącą i mogłam sobie pozwolić na nie wysilanie nogi a po lekach, sterydach i antybiotyku już jest coraz lepiej. Piszę to ponieważ z mojego otoczenia wiele osób wylądowało na silnych lekach po ukąszeniu a jedna na OIOMie. Nie wiem co to za draniuga tak gryzie ale nie lekceważcie podejrzanych ukąszeń, ponieważ kończy się to fatalnie)
Przybyłam do Was dziś z pudełkiem wykonanym techniką decoupage na 15 rocznicę ślubu. Myślę że takie pudełeczko przywoła wiele wspomnień świętujących i pomieści pamiątkowe zdjęcia lub inne skarby.
Przybyłam do Was dziś z pudełkiem wykonanym techniką decoupage na 15 rocznicę ślubu. Myślę że takie pudełeczko przywoła wiele wspomnień świętujących i pomieści pamiątkowe zdjęcia lub inne skarby.
a tu odnowa ramy z obrazu i totalna przemiana na ramę do lustra